poniedziałek, 28 października 2013

"Matki, żony, czarownice" Joanna Miszczuk

autor: Joanna Miszczuk
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
liczba stron: 496
moja ocena: 10/10



Joanna Miszczuk pochodzi z Wrocławia. Obecnie mieszka i pracuje w Berlinie. Jest absolwentką Uniwersytetu Wrocławskiego. Zna cztery języki. Pisze od zawsze. 

Asia jest szczęśliwą mężatką. Pewnego dnia jej cudowny świat zawala się. Relacje z mężem znacznie się pogarszają, a do tego prawdopodobnie ma na to wpływ przyjaciółka bohaterki. Na domiar złego kobieta traci pracę. Na szczęście dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności spotyka znajomego sprzed lat. Otrzymuje dobrze płatne stanowisko. Otwierają się przed nią drzwi nie tylko do kariery zawodowej, ale i do poznania rodowej historii…

„Matki, żony, czarownice” to powieść, która jest dla mnie czymś nowym. Nie jest to typowa obyczajówka. Autorka starannie stworzyła drzewo genealogiczne rodziny, wplatając do tego postacie historyczne. Pojawia się między innymi słynny poeta Cyprian Kamil Norwid, który odgrywa w tej opowieści dosyć ważną rolę.

 Każdy rozdział jest poświęcony innej kobiecie z rodu. Dzięki pamiętnikom sprzed wielu, wielu lat nasza bohaterka potrafi „przenieść się w czasie” do okresu średniowiecza. To, czego dowiaduje się Asa, a przy okazji każdy czytelnik może naprawdę zdumiewać. Do tego bardzo ważnym elementem jest historia tajemniczego pierścienia, który w rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie od stuleci. 

Joanna Miszczuk stworzyła niebywałą historię. Przeplatają się w niej najróżniejsze wątki. Pomysł był naprawdę świetny. Zazdroszczę głównej bohaterce możliwości poznania dziejów swoich przodków sprzed nawet pięciuset lat. 

Do tego wszystkiego bardzo dobry styl pisania, brak zbędnych opisów i oczywiście wciągająca fabuła. Polecam.

Wydawnictwo Prószyński i S-ka 

Zobacz również: | Zalotnice i wiedźmy | | Córki swoich matek |

niedziela, 27 października 2013

"Zgoda na szczęśćie" Anna Ficner- Ogonowska

autor: Anna Ficner- Ogonowska
wydawnictwo: Znak
liczba stron: 566
moja ocena: 10/10



„Zgoda na szczęście” jest trzecią częścią przygód Hani, Mikołaja oraz ich przyjaciół. Główna bohaterka po wielu przemyśleniach decyduje się na stały związek z ukochanym. Nadal jednak wiszą nad nią demony przeszłości. Do tego dochodzi rodzinna tajemnica. Czy zakochanym uda się po raz kolejny wygrać walkę o miłość? 

Kolejna powieść Anny Ficner- Ogonowskiej jest równie wspaniała, pełna ciepła i wzruszenia, jak dwie poprzednie. Spotykamy się z bohaterami w chwilach zarówno wesołych, jak i pełnych napięcia. W dodatku sytuacje opisane w tej książce są tak realne, że zdawałoby się, że gdzieś wśród nas żyją ludzie, którzy przeżywają podobne wydarzenia. Wszechobecna nadzieja, radość, szczęście i miłość sprawiają, że czytając „Zgodę na szczęście” poziom dobrego humoru wzrasta o kilka poziomów.

Autorka ma niebywały talent pisarski, który wykorzystuje do maksimum. Historia napisana jest bardzo dobrym stylem. Nie ma zbędnych przedłużeń. Wszystko ze sobą współgra i zachęca czytelnika do ciągłej lektury bez większej przerwy.

Gorąco polecam czytelnikom poprzednich dwóch części. Książki naprawdę emanują i napełniają optymizmem. Pozwalają dostrzec w dzisiejszym świecie mnóstwo dobra, jakie wbrew pozorom stale nam towarzyszy.

Wydawnictwo: Znak 

Zobacz również: | Alibi na szczęście | | Krok do szczęścia | | Szczęście w cichą noc

sobota, 26 października 2013

"Krok do szczęścia" Anna Ficner- Ogonowska

autor: Anna Ficner- Ogonowska
wydawnictwo: Znak
liczba stron: 416
moja ocena: 10/10



Ani się obejrzałam, a tu już minął drugi tom przygód Hani, Mikołaja oraz ich wspaniałych przyjaciół. „Krok do szczęścia” jest kontynuacją powieści „Alibi na szczęście” i tak samo jak część pierwsza okazała się wspaniałą książką.

Hania powoli godzi się ze swoją przeszłością. W dużej mierze dzieje się to za sprawą Dominiki, która jak nikt inny zna swoją siostrę „od podszewki”. Zdawałoby się, że życie głównej bohaterki zaczyna się układać, jednak los potrafi płatać figle. Czy niespodziewane pojawienie się teściowej Hani, może wpłynąć na szczęśliwy finał miłosnych zmagań Mikołaja? Czy odkryta rodzinna tajemnica może zmienić tok myślenia bohaterki? I w końcu jak poradzi sobie Dominika w roli oczekującej swojego dziecka matki? Przeczytajcie, a znajdziecie odpowiedzi na te pytania.

„Krok do szczęścia” jest kolejną cudowną książką, jaką miałam przyjemność przeczytać. Lekki styl autorki pozwala bezgranicznie wciągnąć się w akcję powieści. Po raz kolejny spotkałam się z wieloma niesamowitymi mądrościami, jakie w słowach pani Irenki ujęła Anna Ficner- Ogonowska. Do tego bezpośrednie i zabawne komentarze Dominiki i mamy literackie arcydzieło. Poza tym książka ta napawa optymizmem i daje wiarę w świat i ludzi nas otaczających. Pozwala wierzyć, że bardzo często jesteśmy o krok od szczęścia i tylko od nas zależy, czy je przyjmiemy.

Gorąco polecam czytelnikom, którym przypadło do gustu „Alibi na szczęście” i zabieram się za trzecią część mając nadzieję, że będzie równie wspaniała, jak dwie poprzednie.

Wydawnictwo Znak 

Zobacz również: | Alibi na szczęście | | Zgoda na szczęście | | Szczęście w cichą noc |
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...