niedziela, 11 lutego 2018

"Improwizator" Hans Christian Andersen


Od czego zaczęła się moja przygoda z książką?
Czy jest ktoś, komu Hans Christian Andersen brzmi nieznajomo? Chyba nie. Właśnie to skłoniło mnie to przeczytania tej książki. Baśnie Andersena nie są mi, oczywiście, obce, dlatego bardzo chciałam "poznać" go z innej strony. Gdy tylko nadarzyła się okazja, "Improwizator" trafił na moją półkę. Chociaż lektura szła mi dość opornie i spędziłam nad nią sporo czasu, w ostateczności uważam, że jest warta uwagi.

O kim? O czym?
Jest to historia Antonia, małego chłopca, który w wyniku nieszczęśliwych zdarzeń zostaje sierotą i trafia do rodziny Borghese. Okazuje się, że został obdarzony wyjątkowym talentem do improwizacji i wyjątkową wrażliwością. Potrafi stworzyć poezję na każdy możliwy temat, a piękny głos staje się jego dodatkową zaletą.

Wrażenia po przeczytaniu.
Tak, jak już wyżej wspomniałam, dużo czasu zajęło mi przeczytanie "Improwizatora". Rzadko zdarza mi się trafić na książkę, która raz niesamowicie mnie wciąga i zachwyca, żeby za chwilę znudzić i zniechęcić. Właśnie przy tej tego doświadczyłam. Były porywające fragmenty, ale zaraz pojawiło się coś, przez co nie miałam ochoty kontynuować, dlatego trudno mi się wypowiedzieć jednoznacznie, co sądzę o tej powieści. Patrząc jednak na całokształt, moją słabość do włoskich klimatów i  romantyzmu, myślę, że mimo wszystko zasługuje na uwagę czytelników. Tym bardziej, że to klasyka, a jak powszechnie wiadomo, klasykę należy znać.

Bohaterowie i klimat.
Urzekła mnie wrażliwość Antonia, jego marzenia o prawdziwej miłości, pełnej romantyzmu. Podczas poszukiwań tej jedynej, nie jeden raz zdarza mu się zauroczyć. Bywa i tak, że chce się zupełnie poddać. Widać, że uczucie może z jednej strony dodawać skrzydeł, inspirować, uszczęśliwiać, a z drugiej doprowadzać do rozpaczy, zrezygnowania i refleksji. Już dawno nie spotkałam bohatera literackiego obdarzonego takim charakterem. Dzięki niemu mamy również okazję przenieść się do klimatycznej Italii pełnej pięknych krajobrazów, kultury i sztuki. Mam ogromną słabość do tego kraju, stąd też mój zachwyt nad otaczającą Antonia rzeczywistością. Rzym, Neapol czy Capri. Cudowne XIX - wieczne Włochy. Coś wspaniałego.

Co zapamiętam z tej historii?
Po przeczytaniu zapamiętałam na pewno to, że w życiu każda nasza decyzja ma znaczenie, że nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko ma jakiś sens, a także jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa miłość.

Polecić, czy nie?
Powtórzę, klasykę należy znać. Między innymi dlatego też sięgnęłam po "Improwizatora". Pomimo chwilowych zwątpień w tę powieść uważam, że warto ją przeczytać. Pięknie napisana, pełna niebanalnego uczucia, a przede wszystkim klimatyczna. Jedyna w swoim rodzaju Italia, wrażliwy bohater, miłość, czyli coś idealnego dla miłośników romantyzmu w najczystszej postaci. Polecam zatem tym, którzy szukają dość wymagającej lektury właśnie w takim klimacie. Nie polecam natomiast tym, którzy szukają lekkiej i łatwej książki o miłości, którą można przeczytać w ramach rozrywki w wolne popołudnie lub wieczór.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu MG

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...