Ahhh cóż to była za przygoda... Bardzo tęskniłam za bohaterami słynnej „Szeptuchy”. Ostatnia niemoc i chęć odpoczynku sprawiły, że sięgnęłam po ostatni tom tej przezabawnej serii. Cel osiągnięty — humor poprawiony.
Miłość, nienawiść, zazdrość, żądza władzy, a do tego słowiański klimat, bóstwa i obrzędy. Tak w ogromnym skrócie można opisać tę powieść. Mamy szansę po raz ostatni wejść do tego wspaniałego, magicznego świata. Dla głównej bohaterki to wyjątkowy czas. Czas dotrzymania słowa i wypełnienia polecenia Swarożyca. Czy Gosi uda się przechytrzyć boga ognia i uwolnić się od ciążącej na niej klątwie?
Co tu dużo pisać.. „Przesilenie” jest fantastycznym zakończeniem serii „Kwiat paproci”. Wszystko w ostateczności zaczyna układać się w całość. Zagadka sprzed ponad dwudziestu lat zostaje rozwiązana. Chociaż sporo czytelników poprzednich tomów mogło spodziewać się pewnych faktów, to i tak moim zdaniem autorka potrafiła zaskoczyć swoich fanów. Nie wszystko jest takie oczywiste, jakby się wydawało i to zasługuje na ogromnego plusa.
Bohaterowie nadal są fantastyczni i to nie tylko w dosłownym tego słowa znaczeniu. Każdy z nich jest wyjątkowy. Każdy ma swój wyrazisty charakter. Chociaż w przypadku tego tomu najbardziej skupiłabym się na Swarożycu. Oj wydaje mi się, że gdyby naprawdę chodził po ziemi, byłby uwielbiany przez wszystkie kobiety. W dobie fascynacji silnymi, pewnymi siebie mężczyznami nie miałby raczej konkurencji. Niby nie jest pozytywnym bohaterem, stara się za wszelką cenę uskuteczniać swoje intrygi, nie przejmuje się nikim i niczym w dojściu do zamierzonego celu, patrzy tylko na siebie, a mimo to wzbudza zainteresowanie i niesamowicie kusi. Uważam, że autorce należą się gratulacje za wykreowanie takiego boskiego bohatera, który z pewnością przyciągnie niejedną czytelniczkę.
Co do samego klimatu tej książki i tym razem możemy pokładać się ze śmiechu. Przyznaję, że nigdy nie trafiłam na serię, która byłaby tak zabawna jak ta. Los, który ciągle płata figle Gosi, bezbłędne komentarze Jagi czy różnego rodzaju żarty sytuacyjne sprawiają, że lektura tej powieści staje się ogromną przyjemnością i idealnym sposobem na relaks. Poza tym to, przed czym dużo osób broni się w literaturze uznając za oklepany temat, czyli miłość. Miłość, która ma tutaj niejedno oblicze. Od miłości prawdziwej, pełnej czułości, po tę burzliwą, zazdrosną. Do tego wszystkiego „Przesilenie” jest napisane w taki sposób, że czyta się je w ekspresowym tempie, a kiedy akcja naprawdę się rozpędza, nie ma opcji się od niego oderwać.
Była to wielka przyjemność przeczytać tak wspaniałą serię. Dawka dobrego humoru, słowiańskie bóstwa, mnóstwo uczuć i tych dobrych, i złych, niezapomniany klimat. Czy można chcieć czegoś więcej? W sumie tak. Kolejnej części! Wracając do tematu Swarożyca — gorąco polecam!
Wydawnictwo W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)