W ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać 7 książek. Może nie jest to wybitny wynik, ale dla kogoś, kto jeszcze niedawno nie miał czasu zmęczyć 1 - 2 książek w miesiącu, jest całkiem nieźle.
1. „Zakazany kamień” Tony Abbott
Uważam, że „Zakazany kamień” jest świetną powieścią niekoniecznie tylko dla młodzieży, ale też i dla starszych czytelników. To genialna odskocznia od otaczającej rzeczywistości i wspaniała rozrywka dla każdego z naciskiem na młodszych, dla których czytanie Dana Browna może być jeszcze zbyt trudne. Podsumowując, strzał w przysłowiową dziesiątkę dla fanów zagadek, tajemnic, szyfrów, a przede wszystkim przygód, bo tych tutaj co niemiara. Idealna lektura na letnie popołudnie lub wieczór. Czekam na kolejne tomy.
2. „Strażniczka książek” Mechthild Gläser
Jeśli chcecie wybrać się na herbatę do Kapelusznika znanego z Alicji w Krainie Czarów, biegać po dżungli z tygrysem Shere Khanem albo porozmawiać o trudach życia z Werterem, koniecznie sięgnijcie po „Strażniczkę książek”. Z tą książką można przeżyć nieprawdopodobną przygodę, odwiedzić literackich przyjaciół sprzed lat lub zwyczajnie spędzić miło czas. Jest to jedna z najlepszych powieści, jakie przeczytałam. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba.
ღ[Recenzja]ღ
3. „Reguły Gry” James Frey
Podobał mi się świat przedstawiony przez Jamesa Freya i Nilsa Johnsona - Sheltona. Rywalizacja w obliczu zbliżającego się końca świata. Zagadki, których rozwiązania są wręcz nieprawdopodobne (rozwikłanie lokalizacji Klucza Niebios - wow). Oprócz tego nietuzinkowi bohaterowie, do których nawiasem mówiąc, lepiej się nie przyzwyczajać. Ta ich odwaga, inteligencja, zdolność do poświęceń. Bardzo duży plus.
ღ[Recenzja]ღ
4. „Stara baśń” Józef Ignacy Kraszewski
„Stara baśń” to trudna lektura, a przynajmniej dla mnie trudna pod kątem języka i stylu Kraszewskiego, dlatego przeczytanie jej zajęło mi całkiem sporo czasu. Nie żałuję, że się nie poddałam. To bardzo wartościowa powieść przybliżająca czytelnikowi dzieje polskich przodków, podwaliny naszego państwa i kultury. Wszystko okraszone słowiańską mitologią z jednoczesnym początkiem chrześcijaństwa na tych terenach.
ღ[Recenzja]ღ
W tym miesiącu pojawią się jeszcze recenzje 3 pozostałych książek, które przeczytałam w lipcu. Są to:
5. „Kształt wody” Guillermo del Toro, Daniel Kraus
6. „Zmorojewo” Jakub Żulczyk
7. „Kastor” Agnieszka Lingas - Łoniewska
Faworytem tego miesiąca jest zdecydowanie „Strażniczka książek” Mechthild Gläser. Uwielbiam!
A jak Wam minął lipiec? Ile książek udało Wam się przeczytać? Co polecacie? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)