Maria wraca po latach do miejsca, w którym zaginęła. Sama nie pamięta, co się wówczas zdarzyło. Nie wie, że przyjdzie jej się zmierzyć z przeszłością i traumą, jakiej doświadczyła 20 lat temu w Górach Sowich.
Mgliste i mroczne tajemnice łączą ze sobą trzy kobiety: Marię, Mereike i Mariannę. Każda coś ukrywa, każda musi milczeć. Ich połączone losy i dramaty z biegiem lat zaczynają o sobie przypominać...
„Nocami krzyczą sarny” to jedna z tych powieści, które na długo zostają w pamięci. To historia jednocześnie piękna, mroczna i dramatyczna. Pełna rodzinnych tajemnic sięgających czasów II wojny światowej. Ukazująca ludzkie tragedie z różnych perspektyw. Opowieść, która nie jest zero-jedynkowa, ale skłaniająca do refleksji i uświadamiająca, że nie wszystko jest takie oczywiste, a wszelkie osądy powinny być dokładnie przemyślane. Ta książka uzmysłowiła mi, jak bardzo destrukcyjnie działa żądza zemsty. Jak zaślepienie złością doprowadza do sytuacji, w której ofiara staje się katem.
Bardzo ważną rolę odgrywają tutaj kobiety. Kobiety, jako matki, żony, babki, siostry. Kobiety kochające i cierpiące. Kobiety, które uważane są za słabą płeć, a tak naprawdę dźwigają niesamowite bagaże doświadczeń i sekretów ukrywanych przed całym światem.
Przy tym wszystkim warto wspomnieć, że nowa powieść Katarzyny Zyskowskiej to historia, która nie kończy się klasycznym happy endem. Prawdę powiedziawszy wprowadza w bardziej melancholijny i przygnębiający nastrój, jednak przy tym napisana jest tak pięknym i plastycznym stylem, że nie sposób się od niej oderwać. Autorka zapewnia ogrom emocji. Niesamowicie porusza czytelnicze serca. Po przeczytaniu tej powieści nie da się tak po prostu o niej zapomnieć.
„Nocami krzyczą sarny” to książka, którą polecam głównie kobietom. Wspaniale napisana, dająca do myślenia i udowadniająca o sile "słabej" płci. Zaznaczam, że nie jest to lekka, wakacyjna powieść, ale jeśli chcecie przeczytać powieść, która skłania do refleksji i dogłębnie porusza, to będzie to idealny wybór. Ja ogromnie polecam i z pewnością sięgnę po kolejną książkę autorki.
Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Znak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)