poniedziałek, 20 marca 2023

„Gra pozorów” Katarzyna Majgier

Lekko przytłoczona ilością przeczytanych ostatnim czasem kryminałów, postanowiłam zmienić czytelniczy kierunek i podążyć drogą sag rodzinnych. Tak trafiła w moje ręce „Gra pozorów” Katarzyny Majgier, czyli pierwsza część serii Kuchennymi drzwiami.

Kraków i okolice, XIX wiek. Zosia, młoda służąca, zostaje zwolniona z pracy. Nikt nie wie, że spodziewa się dziecka swojego pracodawcy - Karola Rozchodowskiego. Dziewczyna nie może liczyć na pomoc matki, postanawia zatem udać się do Krakowa, do swojej ciotki Antoniny i jej córki Franciszki. Antonina wszak niegdyś była w podobnej sytuacji. Kobieta przyjmuje Zosię z otwartymi ramionami i od tej pory życie dziewczyny diametralnie się zmienia.

Tymczasem pewien bogaty mieszkaniec Krakowa - Teodor Lutoborski spisuje testament i popełnia samobójstwo. Okazuje się, że majątek ma przypaść służącemu Marcelowi oraz Florianowi - dalekiemu kuzynowi, który jest artystą. 

W jaki sposób losy tych bohaterów się połączą i co z tego wyniknie?



Ta powieść to nie tylko intrygująca saga rodzinna, ale także zbiór informacji na temat życia mieszkańców zarówno wsi jak i miasta w XIX wieku. Ukazuje wielkie różnice pomiędzy chłopami, a miastowymi nie tylko w kwestii dóbr materialnych, ale również edukacji czy wyznawanych wartości. Bo oto dla chłopów najważniejsza jest praca, gospodarstwo i wiara. Na co komu umiejętność czytania i pisania? Tymczasem w mieście chwali się znajomość wielu dziedzin życia, a także języków obcych. Przyznaję, że momentami nie dowierzałam, że ludzie w tamtych czasach mieli tak odmienne od współczesnych priorytety. Niemniej, to niesamowicie ciekawe poznać tamtejsze obyczaje.

Choć jestem świadoma pewnych faktów, nadal szokuje mnie ówczesny podział na lepszą i gorszą płeć. Wszak kobiety nie mają za wiele do powiedzenia. Zwłaszcza te, które mieszkają na wsi, powinny dokształcać się jedynie w kwestii jak być dobrą żoną, matką i gospodynią, a jakiekolwiek odstępstwa mogą doprowadzić do zepsucia. Od nierówności społecznych łatwo przejść do kwestii LGBT w tamtych czasach. Ten temat jest tutaj bardzo ciekawie przedstawiony. W czasach przyzwoitek, aranżowanych małżeństw, mezaliansów i tym podobnych nie brakuje osób tej samej płci, które darzą się wzajemnym uczuciem. Jak to ujęła jedna z bohaterek, nieprzyzwoicie jest o tym mówić, ale co innego robić. To dokładnie ukazuje wszechobecną hipokryzję i tytułową grę pozorów. 

„Ofiarami” powyższych podziałów, systemu i tym podobnych, są bohaterowie tej powieści. Poznajemy zarówno przedstawicieli mieszkańców podkrakowskich wsi, mieszkańców Krakowa, dla kontrastu też obcokrajowców. Wśród nich osoby homoseksualne. Tych wykształconych i tych, dla których ważniejsza jest praca na gospodarstwie. Kobiety posłuszne i te pragnące swoich praw i korzystające z życia na miarę możliwości. I właśnie dzięki temu, że poznajemy bohaterów reprezentujących różne grupy społeczne, możemy dokładnie wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w tamtych czasach na różnych płaszczyznach. Dowiadujemy się, jak sposób wychowania ma wpływ na poglądy poszczególnych bohaterów i jak przez to różnią się od siebie. Przykładem jest tutaj chociażby główna bohaterka - Zosia i jej kuzynka Franciszka.

W kwestii bohaterów warto też zaznaczyć, że nie brakuje w tej historii postaci, no właśnie, historycznych. Pojawia się przyrodni brat Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Pojawia się też wzmianka o Stanisławie Wyspiańskim czy Władysławie Reymoncie, a na tle wydarzeń z życia bohaterów odbywa się trzeci pogrzeb Adama Mickiewicza, którego ciało zostaje przywiezione do Krakowa. 

„Gra pozorów” to jedna z tych powieści, które powoli wciągają czytelnika w swoją fabułę, oswajają z wydarzeniami i bohaterami, by w ostateczności nie pozwolić mu o sobie zapomnieć. To książka, która umożliwia bliskie poznanie swoich postaci i ich losów. Pełna intryg, zdrad, hipokryzji i zakazanej miłości. A jeżeli dodamy do tego fakt, że akcja dzieje się w XIX wieku, czyli czasach ogromnie różniących się od obecnych, mamy przepis na niesamowicie ciekawą powieść. Ogromnie polecam i od razu zabieram się za drugi tom.

Wydawnictwo Słowne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...