wtorek, 14 lutego 2023

7 książek o miłości według Merry

Walentynki to taki wyjątkowy czas. Jedni uważają je za komercyjne święto, a inni chętnie na swój sposób celebrują. Tak czy siak to dobry moment na podzielenie się z Wami polecanymi przeze mnie książkami o miłości. Właśnie z miłości do książek 💕Gotowi?

1. „Hopeless” Colleen Hoover 

Sky jest dość nietypową nastolatką. Do tej pory nigdy nie czuła słynnych "motyli w brzuchu" podczas kontaktów z chłopakami. Nie boi się nowego otoczenia w szkole, chociaż często staje się głównym tematem plotek. W dodatku nigdy nie miała do czynienia z różnymi nowinkami technicznymi. Jedynie nocne oglądanie filmów. Zero telefonów. Zero telewizorów. Zero Internetu. Pewnego dnia poznaje Holdera. Od tego momentu jej życie zmieni się nie do poznania, a dawno skrywane sekrety ujrzą światło dzienne...

„Hopeless” jest dość nietypową książką o miłości. Miłość ta, wydaje się być bardzo dojrzała, jak na dwoje tak młodych ludzi. To także historia o dużym wsparciu ze strony bliskiej osoby i trudach walki z tragiczną przeszłością. Bardzo mnie zaskoczyła, za co dostaje ode mnie ogromnego plusa. Pamiętam do teraz, a czytałam ją ładnych parę lat temu, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i od razu udane. Książkę polecam nie tylko nastolatkom. To świetna powieść, która przypadnie do gustu czytelnikom poszukującym z jednej strony historii miłosnej, ale z drugiej trudnego tematu.


Hania jest młodą polonistką. Pewnego dnia jej życie rozsypuje się jak domek z kart. Żyje jak robot. Praca, dom, dom, praca. Na szczęście przez cały czas towarzyszy jej zwariowana i pełna energii przyjaciółka Dominika. Może także zawsze liczyć na serdeczną przyjaciółkę Aldonkę i emanującą ciepłem domowego ogniska panią Irenkę. Przypadek sprawia, że na drodze głównej bohaterki pojawia się Mikołaj. Przystojny, młody architekt. Dziewczyna boi się jednak zaangażowania. Czy zawalczy dręczące ją demony przeszłości i pójdzie za głosem serca?

Wydawałoby się, że to kolejna obyczajówka, którą przeczyta się, a za moment o niej zapomni. Nic bardziej mylnego. To jedna z serii (bo są aż 4 części), które dobrze pamiętam do teraz. „Alibi na szczęście” jest wspaniałą opowieścią. Opowieścią o miłości, która jest w stanie zdziałać cuda. O jej sile, dzięki której mężczyzna potrafi być cierpliwy i długo walczyć o serce ukochanej. Dzięki tej historii można na nowo spojrzeć na świat, znajdując w nim nadzieję i szczęście.

Moje opinie na temat wszystkich 4 części znajdziecie na blogu -> Tutaj  
 

Poznajemy Paulinę. Nastolatkę doświadczoną przez los śmiercią najbliższych jej osób. Ma od teraz zamieszkać z ojcem. Surowym i twardym generałem Latkowskim. Życie dziewczyny tym domu staje się stopniowo koszmarem. Jedynym przyjacielem okazuje się jej przyrodni brat Kuba. Pewnego dnia dziewczyna wychodząc z biblioteki wpada na nieziemsko przystojnego chłopaka. Już wie, że od tego momentu jej życie zupełnie się odmieni.

Tak, ta książka jest przewidywalna, ale mam do niej ogromny sentyment. To jedna z tych powieści autorki, które wryły się w moje czytelnicze serce i trafiły w moje ręce w odpowiednim momencie życia. Dla mnie historia w „Bez przebaczenia” jest cudowna. Każdy chciałby przeżyć taką miłość, jaką mieli okazje zaznać bohaterowie. Niestety, w niektórych momentach książka jest bardzo smutna. Chociaż z drugiej strony dzięki temu bardziej odczuwamy te lepsze chwile, które spotykają Paulinę i Piotra. Do tego trochę nie zabraknie tutaj nuty tajemnicy i sensacji.

4. „Trzy metry nad niebem” Federico Moccia

Akcja powieści dzieje się w Rzymie. Podczas domowej imprezy Babi poznaje w dość interesujących warunkach Stepa. Za sprawą swoich przyjaciół ich drogi niejednokrotnie się krzyżują. Choć na początku nic nie zapowiada, że tych dwoje coś połączy, okoliczności zdają się prowadzić do czegoś innego. Babi - ułożona, wzorowa uczennica, córka zamożnych rodziców - bierze udział w nielegalnych wyścigach motocyklowych, których wielokrotnym zwycięzcą był właśnie Step. Od tej pory nic nie będzie takie samo...

Wbrew pozorom to nie jest banalna historia o miłości dla nastolatków. Nie brakuje tutaj romantycznych fragmentów upiększonych rzymską scenerią. Jednak szczęście bohaterów przeplata się z bardzo smutnymi wydarzeniami, a sama powieść nie kończy się happy-endem. 


Berlin, sierpień 1943 rok. Samotny pisarz Otto Peters niespodziewanie znajduje kobietę. Jak się okazuje, to Polka poszukiwana przez Gestapo. Mężczyzna ryzykując swoje życie, postanawia jej pomóc. Rodzi się pomiędzy nimi uczucie. Czy w tak trudnym czasie miłość jest w stanie przetrwać?

Pamiętam, że na tę książkę, a w zasadzie ebooka, trafiłam zupełnie przypadkiem i przeczytałam jednym tchem. Mimo tego, że zakończenie nie jest zbyt optymistyczne, co tu dużo pisać, jest po prostu smutne, to uważam je za plus tej książki. Dlaczego? Dlatego, że według mnie jest ono o wiele bardziej romantyczne, niż w większości typowych love story. Pamiętam, że kiedy przeczytałam ostatnią stronę, miałam ochotę płakać, a jednocześnie bić brawo autorowi za takie zakończenie historii.


Zoltan jest bezwzględnym przedsiębiorcą, który za nic ma innych. Wydaje się być człowiekiem pozbawionym wszelkich uczuć. Jednak to tylko pozory. Tak naprawdę jest on członkiem starożytnej organizacji, która strzeże praw Pryncypium i wiedzy o Nominach. Jego życie zmienia się diametralnie, kiedy pojawia się w nim Aniela. Zupełne przeciwieństwo Zoltana. Dziewczyna młoda, ale już ze sporym bagażem życiowych doświadczeń. Ciężko pracuje i jednocześnie studiuje, aby pomóc swojej rodzinie. Dzieli ich dosłownie wszystko, a jednak los postanowił w jakiś sposób ich połączyć...

Ta historia pokazuje, że tak naprawdę nie ma znaczenia, jak bardzo się różnimy. To właśnie przeciwieństwa najbardziej się przyciągają i tworzą najciekawsze duety. Liczy się przede wszystkim kierowana przeznaczeniem miłość, która pokonuje wszelkie niedogodności i przeciwieństwa.

Jest czerwiec roku 1941. Niemiecka armia wkracza na teren Związku Radzieckiego. Młoda Tatiana Mietanowa żyje beztrosko i jeszcze nie wie, czym tak naprawdę grozi wstąpienie wrogich wojsk na teren jej ojczyzny. Pewnego dnia, kiedy zostaje wysłana po zakupy, ogarnia ją wielka ochota na lody. Zapomina o wszystkim i kieruje się do budki z przysmakami. Po chwili zauważa przystojnego żołnierza. On również zwraca na nią swoją uwagę. Rozpoczynają rozmowę i od tej pory życie obojga już nigdy nie będzie takie samo… Jak się później okaże atrakcyjny mężczyzna jest obiektem westchnień siostry Tani- Daszy. Aleksander, bo tak ma na imię przystojny oficer, coraz częściej odwiedza dom Mietanowów wraz ze swoim przyjacielem Dmitrijem. Jednak jego serce zaczyna bić nie dla Daszy, ale dla Tatiany. Młodzi coraz bardziej się w sobie zakochują. Niestety, ich uczucie musi pozostać w ukryciu. 

Tymczasem wojna dociera do ich miasta- Leningradu. Zaczyna się walka o przetrwanie. Czy miłość zdoła przetrwać piekło, jakie jest w stanie zgotować wojna?

Miłość naprawdę potrafi wiele przetrzymać. I Tania, i Aleksander, aby chronić siebie nawzajem byli w stanie zrobić wszystko. Dziewczyna wróciła ze spokojnej wioski do ciągle bombardowanego Leningradu, żeby podtrzymać swojego ukochanego na duchu. On, pragnąc uniknąć jej zgubnego losu, chciał ją za wszelką cenę utrzymać z dala od siebie. 

To jedna z tych książek, o których wspomina się latami i nie można o nich zapomnieć. Podobnie jest z jej kontynuacją: „Tatiana i Aleksander

A jakie są Wasze ulubione książki o miłości?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...