Czego dotyczy? To historia tajemniczego obrazu, który został namalowany przez słynnego hiszpańskiego malarza w latach 30. XX wieku, a zaginął w czasie II wojny światowej. W 1967 roku dzieło trafia do renomowanej londyńskiej galerii, czym wzbudza niemałe poruszenie wśród marszandów. Przez przypadek stenotypistka (Odelle Bastien) wpada na trop bardzo intrygującej zagadki sprzed trzydziestu lat. Jeszcze nie wie, że jest bliska odkrycia sekretu, którego ujawnienie wywołałoby wielką burzę w świecie sztuki..
Ostatnio przychodzi mi z trudem znalezienie takiej książki, od której nie mogłabym się oderwać i która byłaby tak dobra, że zepchnęłaby moje obowiązki na dalszy plan. Tym razem udało się. "Muza" pochłonęła mnie bez reszty, a zeszły wieczór uznaję za jeden z najlepszych pod względem spędzania czasu z lekturą. Uwielbiam wciągające, intrygujące historie, które z każdą stroną odkrywają coraz więcej. Taka właśnie jest najnowsza powieść Jessie Burton. Daję jej ogromnego plusa.
Bohaterowie również są bardzo ciekawi. Każdy z nich jest inny, każdy z nich jest wyjątkowy, ale los niesamowicie potrafi ich połączyć za sprawą jednego obrazu i to nawet na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Zdecydowaną faworytką wśród postaci jest dla mnie Teresa. Ta postać jest najciekawsza i najbardziej tajemnicza. Oczywiście, pozostali również są warci uwagi. Olivia ze swoim niebywałym talentem malarskim. Izaak, o którym nie można powiedzieć, żeby był nudny. Jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów tej powieści. Odelle także da się polubić. Poza tym to właśnie dzięki niej możemy poznać tę fantastyczną historię.
Ponadto jest to piękne przedstawienie emocji związanych ze sztuką i nie tylko z nią. Widać tutaj złość, miłość, przyjaźń, nienawiść. Wyczuwa się wszechobecną atmosferę jakiegoś tajemniczego wydarzenia, które niewątpliwie rzutuje na teraźniejszość. To powieść, która ukazuje potęgę ludzkiego umysłu jako narzędzia do tworzenia wspaniałych wizualizacji własnej wyobraźni.
Fabuła "Muzy" jest bardzo dobrze przemyślana, co zasługuje na kolejny plus. Uwielbiam książki, które potrafią zaciekawić już od pierwszych stron. Ta zdecydowanie do takich należy. Ponadto jest napisana w bardzo przystępny sposób. Czyta się ją szybko za sprawą niesamowitej historii, jaką przedstawia, a także stylu autorki, który z pewnością będzie odpowiadał wielu czytelnikom.
Najnowsza powieść Jessie Burton to wspaniała lektura, która wciąga bez reszty. To opowieść o tajemnicach, intrygach i strzeżeniu prawdy. Do tego jest to duży zastrzyk emocji. Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak, jak i mnie. "Muza" Jessie Burton trafia na moją półkę jako kolejna ulubiona powieść. Gorąco polecam ją wszystkim tym, którym spodobała się "Miniaturzystka". Warto, aby sięgnęły po nią te osoby, które gustują w historiach ze sztuką w tle, a także wszyscy ci, którzy chcieliby przeczytać niesłychanie wciągającą, pełną sekretów książkę, która na pewno nie pozostanie Wam obojętna.
Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Literackiemu
tytuł:"Muza"
tytuł oryginału: "The Muse: A Novel"
autor: Jessie Burton
tłumaczenie: Anna Sak
wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
data wydania: 2016
liczba stron: 475
okładka: twarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)