wydawnictwo: Mira Harlequin
liczba stron: 496
moja ocena: 8/10
Książka trafiła do mnie przypadkiem. Ostatnio miałam ochotę na dobrą sensację, więc sięgnęłam po nią. O Erice Spindler słyszałam już kiedyś, ale nie miałam okazji wcześniej zapoznać się z jej twórczością. Przyszedł czas, aby to zmienić.
Avery Chauvin dowiaduje się o tragicznej śmierci swojego ojca. Myśl, że miał on się targnąć na własne życie, bardzo jej ciąży. Powrót do małego Cypress Springs ma pomóc jej w odnalezieniu odpowiedzi na nurtujące ją pytania. Niestety, okazuje się, że zamiast rozwiązania problemów, pojawia się jeszcze więcej zagadek....
Lubię od czasu do czasu przeczytać dobrą książkę sensacyjną. Teraz właśnie nadeszła ta chwila. Muszę przyznać, że mimo iż jest to pierwsza powieść Spindler, którą miałam okazję przeczytać, jestem nastawiona bardzo pozytywnie. Tak, jak lubię, akcja przypomina rozpędzającą się lokomotywę. Przy tej książce nie da się nudzić. Myślę, że z powodzeniem można by ją przeczytać w jeden dzień.
Nie mogę zdradzić, kto jest tym złym, ale muszę napisać o tym, że największe wrażenie wywarło na mnie to, kogo wzięła sobie ta osoba za swoich "wspólników"... To był dla mnie szok. Chyba większy niż sposób, w jaki czarny charakter "zajmował się" swoimi ofiarami. Dla takich zaskakujących momentów warto czytać sensacyjne książki, kryminały, thrillery i tym podobne.
Polecam książkę fanom właśnie takiej literatury, jak wymieniłam wyżej. Myślę, że się nie zawiedziecie. Dobry kryminał raz na jakiś czas jest świetnym pomysłem.
Za książkę dziękuję Ósemkowemu Klubowi Recenzenta
Wydawnictwo Mira Harlequin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)