wtorek, 22 września 2015

"Zakochany Dracula" Karen Essex

Kiedy tylko dowiedziałam się o istnieniu tej książki, postanowiłam, że koniecznie muszę ją zdobyć. Wyjątkowo ciągnęło mnie do jej lektury. Zawsze jednak znalazła się jakaś inna i "Zakochany Dracula" schodził na boczny tor. Wreszcie przypomniałam sobie i czym prędzej zamówiłam tę książkę. Jest to jedna z niewielu powieści, które chwyciłam i zabrałam się za czytanie zaraz po jej dostarczeniu do mojej domowej biblioteczki. W ten oto sposób odpłynęłam daleko wraz z Miną i hrabim Draculą w rolach głównych.

A jeśli wszystko, co słyszałeś o wampirze Draculi, nie było prawdą?

XIX wiek. Mina Murray jest wyjątkową kobietą. Wie, że różni się od większości ludzi w swoim otoczeniu. Miewa dziwne sny, budzi się z dala od miejsca, w którym kładła się spać, a na dodatek wyczuwa obecność tajemniczego nieznajomego, który pojawia się w kluczowych momentach jej życia i często ratuje z największych opresji. Dziewczynę zaczyna łączyć niesamowita więź z jej wybawcą. Z czasem dowiaduje się o nim coraz więcej, a jej życie zmienia się diametralnie...

Uwielbiam klimatyczne książki z wątkiem miłosnym. "Zakochany Dracula" niewątpliwie do takowych należy. Kiedy zaczynałam czytać tę powieść mniej więcej wiedziałam, czego się spodziewać, ale jednak wiele momentów mnie zaskoczyło. Historia jest wspaniale zbudowana. Akcja rozwija się powoli, ale bardzo wciąga czytelnika. Nie sposób od razu oderwać się od lektury.

Wyjątkowo spodobała mi się sceneria tej powieści. Dało się wyczuć mroczną atmosferę, chociaż to przecież książka o miłości. Wydawało mi się, że w miejscach, w których przebywają bohaterowie jest bardzo tajemniczo. Miałam wrażenie, że wszystko spowite jest mgłą, a gdzieś z oddali słychać zbliżający się silny wiatr. Najbardziej niesamowitym momentem było dla mnie dopłynięcie do portu Walkirii. Wtedy naprawdę można było poczuć mroczny, tajemniczy klimat, na pewno mrożący krew w żyłach.

Historia miłosna zawarta w tej powieści nie jest historią banalną. Nie mamy tutaj typowego love story ze wspaniałym, cukierkowym happy endem. Jest to opowieść o niebanalnym, nadprzyrodzonym wręcz uczuciu, które jest uczuciem głębokim i bardzo trudnym. Miłość, jaka połączyła bohaterów jest dosłownie długowieczna, pochłaniająca bez reszty. Można powiedzieć, że odbiera zmysły.

Nie należy zapominać tej o tych mniej przyjemnych fragmentach książki. Na przykład kiedy Bogu ducha winna Mina pada ofiarą psychiatrycznych eksperymentów pewnego lekarza. Jest to opis tak smutny i przerażający, że ma się ochotę po prostu wejść do wnętrza powieści i wyciągnąć stamtąd naszą bohaterkę. Tego typu opisy pokazują nam również, w jaki sposób dawniej były traktowane kobiety. Niby damy, ale z drugiej strony gatunek uważany przez mężczyzn za gorszy. Zawsze mnie to bulwersowało, bulwersuje i będzie bulwersować. Ale cóż na to poradzić? Takie były czasy...

Rzadko kiedy zawieram w swoich opiniach o książkach jakiekolwiek uwagi o ich okładkach. Tutaj jednak muszę przyznać, że zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Idealnie ukazuje klimat tej powieści. Tajemniczy, mroczny, a jednocześnie intrygujący do granic możliwości.

Zachęcam do sięgnięcia po "Zakochanego Draculę". Wspaniała powieść o niespotykanym uczuciu. Niebanalna historia, o jakże ostatnim czasem banalnych wampirach. Polecam. 

Wydawnictwo Albatros

3 komentarze:

  1. Dobrze, że nie jest to banalna historia. Być może w wolnym czasie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być ciekawe! Oryginalny "Dracula" Brama Stokera bardzo mi się podobał, chociaż miałam nadzieję, że będzie ciut bardziej... straszny. Słyszałam już niezłe opinie o prozie Essex, więc będę miała książkę na oku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna historia, uwielbiam "Zakochanego Draculę" :)
    Pozdrawiam!

    http://miedzywymiarowefetysze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...