sobota, 29 marca 2025

„Matki, żony, czarownice” Joanna Miszczuk

Do cyklu Sekret Dziedzictwa Joanny Miszczuk wróciłam po ponad 10 latach. Wiem, że nie ma przypadków i te powieści miały ponownie trafić w moje ręce właśnie w tym czasie. Nadal jestem nimi zachwycona, chociaż odbieram je inaczej - dojrzalej, bardziej osobiście. Powróćmy zatem razem do tej wspaniałej historii zaczynając od pierwszego tomu, czyli „Matki, żony, czarownice”.

Pierwszy tom bestsellerowej sagi Sekret Dziedzictwa to opowieść o niezwykłej sile kobiet, które z pokolenia na pokolenie przekazują sobie dar – zarówno ten magiczny, jak i ten, który pozwala im przetrwać w świecie rządzonym przez mężczyzn.

Asia, czterdziestoletnia żona i matka, wiedzie spokojne życie, dopóki nagła zdrada męża nie burzy jej uporządkowanego świata. Wydaje się, że wszystko stracone, ale los otwiera przed nią nowe drzwi. Niespodziewanie odkrywa tajemniczą historię swojego rodu – sekrety kobiet, które przez wieki kochały, walczyły i nie pozwalały, by przeciwności losu odebrały im godność.

Punktem zwrotnym okazuje się odnaleziony testament Laverny – prababki Asi. Choć kryje się w nim nie tylko bogactwo materialne, jego wartość jest nieoceniona. To klucz do rodzinnej przeszłości, która zmienia wszystko.

Na Sekret Dziedzictwa trafiłam ponownie w bardzo podobnym punkcie mojego życia, jakiego doświadcza główna bohaterka. Zmiana życia o 180 stopni w każdym aspekcie, trudne wybory, mierzenie się z nową rzeczywistością, która nie zawsze jest jasna i kolorowa. Okazuje się, że potrzebowałam tej historii, jak powietrza. Jednym z głównych motywów powieści jest siła kobiet i ich zdolność do przetrwania w trudnych czasach. To odważne, niezależne i pełne pasji postacie, które mogą służyć za ponadczasowy wzór. To kobiety, dla których prawdziwa miłość jest wartością najwyższą. To kobiety, które niejednokrotnie muszą się mierzyć z niesprawiedliwością czasów, zasadami patriarchatu i podziałami społecznymi. Muszę tu nadmienić, że nie oznacza to powieści stricte feministycznej, gdzie mężczyźni są ukazani jedynie ze złej perspektywy. Napiszę tak - każdy dostaje swój opis wedle zasług. Co ciekawe, poruszony jest także wątek miłości do samego siebie.

Pismo Święte mówi: "Kochaj bliźniego swego jak siebie samego". dlaczego zawsze koncentrujemy się na bliźnim, a zapominamy o sobie?

Człowiek często nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest dbanie o siebie. Jak ważny jest taki zdrowy egoizm. Niestety, nierzadko dowiaduje się tego bardzo późno, a odbudowywanie własnego ja nie jest wcale takie proste. Jeżeli również jesteście w podobnym momencie swojego życia, doświadczyłyście zranienia, Wasze zaufanie zostało zawiedzione, a poświęciłyście wiele dla drugiej osoby, koniecznie sięgnijcie po „Matki, żony, czarownice” Joanny Miszczuk. Mi pomogła wiele zrozumieć.

Wracając do samej fabuły. Autorka zgrabnie wplata tu postacie historyczne, jak chociaż Maria Kalergis. Sama przyznaje się, że nieco ubarwiła ich życiorysy, aby pasowały do fabuły, niemniej zrobiła to tak zgrabnie, że nie sposób mieć o to pretensje. Poza tym bardzo interesującym elementem są nawiązania do ludowych wierzeń czy procesów czarownic, jakie miały miejsce w średniowieczu. Nie mogłabym też nie wspomnieć o tym, że pojawia się wątek pewnej dziedziczonej, nadprzyrodzonej cechy, która odgrywa bardzo ważną rolę w całej historii.

Joanna Miszczuk ma lekkie pióro. Przystępny, niekiedy zabawny język sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Na początku można poczuć się trochę zdezorientowanym przez przeskoki pomiędzy bohaterkami i czasami, w jakich występują, jednak gwarantuję, że w ostateczności te puzzle ułożą się we wspaniałą historię. Narracja pozwala na głębsze poznanie i zrozumienie uczuć i myśli bohaterek. Nie brakuje także zwrotów akcji, które sprawiają, że powieść jest jeszcze bardziej intrygująca i wciągająca.

„Matki, żony, czarownice” Joanny Miszczuk to pierwszy tom cyklu Sekret Dziedzictwa. Historia niebanalna, wielopokoleniowa, zahaczająca o wydarzenia sprzed wieków. Z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom sag rodzinnych, silnych kobiecych postaci, a także wątków historycznych. Poza tym jest to książka, która skłania do refleksji nad rolą kobiet, poczucia własnej wartości, a także o tym, jak przeszłość wpływa na naszą teraźniejszość. Polecam.

Wydawnictwo Prószyński Media

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...