wydawnictwo: Prószyński i S-ka
liczba stron: 448
moja ocena: 9/10
„Córki swoich matek”- książka ta trafiła do mnie parę dni
temu. Dla niej porzuciłam czytanie „Dziewcząt i kobiet” noblistki Alice Munro,
czego absolutnie nie żałuję.
Mamy kolejną część przygód Joanny Góreckiej i jej córki
Kamili. Asia szykuje się do swojego ślubu z Kemalem, którego data zbliża się
coraz większymi krokami. Tymczasem kobieta poznaje dalsze losy swoich
antenatek. Jej życie zaczyna być bardziej kolorowe. Już niedługo jej ukochany
będzie przy niej, córka świetnie radzi sobie w szkole, a niebawem wróci do
swojej pracy. Cóż, nie wszystko jest takie szczęśliwe, jak się wydaje. Asię
będzie czekać jeszcze sporo niespodzianek, nie zawsze w pozytywnym tego słowa
znaczeniu…
Muszę przyznać, że książka jest bardzo dobra, ale nie aż
tak, jak jej poprzedniczki. Mam wrażenie, że było znacznie mniej wątków
historycznych. Niektóre z nich były opisane skrótowo, bez żadnych rewelacji. Z
kolei dużym jak dla mnie pozytywem było skupienie się na większej akcji
dotyczącej współczesności, to znaczy Asi, Kamili i Kemala. Pojawił się także
wątek sensacyjny, który nieco wzbogacił historię, aczkolwiek spodziewałam się
większej „bomby”.
Jeżeli przeczytaliście wcześniejsze części, to zachęcam i do
tej. Myślę, że warto poznać dalsze losy bohaterów. Czytało się równie szybko i
przyjemnie, jak „Matki, żony, czarownice” oraz „Zalotnice i wiedźmy”. Chętnie
zapoznałabym się z kolejnymi częściami, jeżeli takowe by powstały. Sam pomysł
na fabułę i sposób jego zrealizowania bardzo mi się spodobał. Jak już wcześniej
wspominałam, przy poprzednich recenzjach, uwielbiam sagi rodzinne, intrygi,
niesamowite historyczne dzieje z miłością w tle. Jeżeli ktoś podziela moje
zdanie, to zapraszam do lektury tych trzech książek Joanny Miszczuk.
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Wyzwania
Zobacz również: | Matki, żony, czarownice | | Zalotnice i wiedźmy |
No nie wiem :)) Pomyślę, musiałabym najpierw dorwać wcześniejsze części.
OdpowiedzUsuńZ tym tytułem spotkałam sie juz wczesniej. Nie myslalam, że to kontynuacja innej ksiazki. Muszę sprawdzić, jakie są wczesniejsze.
OdpowiedzUsuń