środa, 22 maja 2024

„Na krawędzi” Ruth Mancini

Uwielbiam kryminały i thrillery. To już wiecie od dawna. Tym razem w moje ręce trafiła powieść „Na krawędzi” autorstwa Ruth Mancini. Czy ten debiut okazał się udany? Czy Ruth Mancini pretenduje do bycia mistrzynią dreszczyku emocji?

Tate Kinsella jest zamieszana w śmierć pewnej kobiety. Jako ostatnia widziała ją, nim ta spadła z tarasu na dwudziestym drugim piętrze wieżowca. Ponadto krążą plotki, jakoby Tate miała romans z mężem nieżyjącej. Przyznaje, że była z kobietą na chwilę przed jej śmiercią, jednak nie ma z tym tragicznym wydarzeniem nic wspólnego. Prawniczka stara się znaleźć dowody na niewinność swojej klientki. Szybko okazuje się, że Tate skrywa pewien sekret, którym chce się podzielić z adwokatką. Czy bohaterka rzeczywiście ma czyste sumienie?

Zgodnie z opisem tej powieści, podsumowałabym ją dokładnie tymi słowami: obsesja, intryga, zemsta. To, w jaki sposób autorka poprowadziła fabułę, zasługuje na owację. Na początku podejrzewałam pewien schemat, który pojawił się w jednym z thrillerów, które czytałam wcześniej. Obawiałam się, że tym razem będzie podobnie, przez co nie będę zbyt usatysfakcjonowana lekturą. Okazało się zupełnie inaczej. Ta intryga, pieczołowicie przygotowany plan zemsty i jednocześnie tragizm sytuacji sprawiają, że ta powieść jest naprawdę dobra. To coś nowego, z czym nie do końca wcześniej się spotkałam. Niemniej, po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno...

Bohaterki przedstawione w tej historii z początku dają nam się poznać trochę nieporadnie. Jednak z każdą kolejną stroną okazuje się, że mamy do czynienia z bardzo silnymi charakterami, które nie zawahają się przed podjęciem żadnego kroku. Choćby ten krok kosztował wiele. To kobiety, które chcą wymierzyć sprawiedliwość. Kobiety skrzywdzone, które noszą traumę przeszłości. Dzięki ich historii dowiadujemy się, ile niebezpieczeństw czyha na młode dziewczyny. W jaki sposób jest wykorzystywane ich zaufanie i do jakich celów. To bardzo poważny problem, o którym warto wiedzieć zwłaszcza w obecnych czasach.

„Na krawędzi” to świetny thriller, który ukazuje siłę kobiecej intrygi. Czyta się go bardzo szybko, a akcja wciąga od samego początku. Idealna książka na wiosenne i letnie wieczory. Polecam zarówno paniom, jak i panom, choć to właśnie kobiety grają tutaj główne role.


Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Harper Collins Polska 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...