Moi Drodzy. Nadszedł dzień czytelniczego podsumowania stycznia. Miało mieć ono miejsce wczoraj, ale niestety, samopoczucie nie pozwoliło. Zatem w ten piątkowy wieczór nadrabiam zaległości i zapraszam Was do postu z cyklu „przeżyjmy to jeszcze raz”, czyli sprawdźmy, jak się prezentował mój książkowy styczeń. Gotowi?
Trochę statystyki na początek
W ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać 13 książek. Uważam, że to bardzo dobry wynik. Wrócił mój nawyk czytania i każdego dnia muszę przeczytać choć kilka stron lub posłuchać fragmentu jakiegoś audiobooka. Tak, przekonałam się do nich, kiedy przyszło mi spędzać godziny za kółkiem.
Dobrze, nie przedłużając, tak prezentował się mój styczeń w liczbach:
- Ilość przeczytanych książek: 13
- Ilość przeczytanych stron: 5368
Najlepsza książka przeczytana w styczniu
Chociaż w ubiegłym miesiącu udało mi się przeczytać kilkanaście naprawdę wspaniałych książek, w tym re-read Harry'ego Pottera, to bezkonkurencyjny okazał się thriller...
„W otchłani” Katarzyny Wolwowicz
Pozostałe książki, które przeczytałam w styczniu
„Harry Potter i Zakon Feniksa” J.K.Rowling
„Oskar i pani Róża” Eric-Emmanuel Schmitt [recenzja]
„Fałszywe tropy” Katarzyna Wolwowicz [recenzja]
„Harry Potter i Książę Półkrwi” J.K. Rowling [recenzja]
„Historia pewnego kota” Laura Agusti [recenzja]
„Show” Olgierd Hurka [recenzja]
„Harry Potter i Insygnia Śmierci” J.K.Rowling [recenzja]
„Lekarka nazistów” Anna Rybakiewicz [recenzja]
„Poza Czasem” Adamus Saint-Germain [recenzja]
„Tajemnica domu w Bielinach” Katarzyna Berenika Miszczuk [recenzja]
„Tajemnica Dąbrówki” Katarzyna Berenika Miszczuk [recenzja]
„Proces diabła” Adrian Bednarek [recenzja]
Bookhaul, czyli jakie książki trafiły na moje półki w styczniu
Tutaj był naprawdę ogrom czytelniczej obfitości praktycznie zewsząd. I egzemplarze recenzenckie, i realizacja kart podarunkowych, i zakupy. Przyznaję bez bicia, że nie policzyłam, ile ich wszystkich przybyło, ale uwierzcie na słowo, że naprawdę wiele. Zresztą, zobaczcie sami.
Egzemplarze w ramach współpracy recenzenckiej. Dziękuję bardzo Wydawnictwu Zwierciadło, Wydawnictwu Filia, Wydawnictwu Literackiemu oraz Wydawnictwu Biały Wiatr
Książki zakupione w ramach kart podarunkowych:
A na sam koniec książki, które zakupiłam w tradycyjny sposób:
I to by było na tyle w kwestii podsumowania stycznia. A jak tam Wasze statystyki? Co ciekawego przeczytaliście w ubiegłym miesiącu? Dajcie znać w komentarzach.
*zdjęcia okładek pochodzą ze stron wydawnictw oraz znak.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeżeli dotarliście tutaj, nie zapomnijcie zostawić chociaż jednego słowa :)