Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Egmont. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Egmont. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 maja 2024

„Zmęczone skrzydła ptaka” Danka Markiewicz

Jakiś czas temu, dzięki uprzejmości autorki, otrzymałam ebooka „Zmęczone skrzydła ptaka”. Jak wiecie, kryminał to mój ulubiony gatunek i właśnie po niego sięgam najczęściej. Dlatego też niewiele się zastanawiałam i z chęcią zabrałam się za lekturę. A jakie są moje wrażenia po?

Agnieszka postanawia rozpocząć nowe życie w Anglii. Szybko poznaje grupę znajomych, również z Polski. Pewnego dnia, korzystając z życia towarzyskiego, poznaje Gavina. Mężczyzna budzi w niej sprzeczne uczucia, jednak ma w sobie coś fascynującego, co nie pozwala jej o nim zapomnieć. Okazuje się, że Gavin ma za sobą niechlubną przeszłość, a do tego zdaje się być powiązany z tajemniczym morderstwem. Jaką decyzję podejmie Agnieszka? Czy Gavin rzeczywiście miał coś wspólnego ze zbrodnią?

niedziela, 13 września 2015

"Wyspa potępionych" Melissa de la Cruz


Na tę książkę, jak na wiele innych, które miałam okazję przeczytać, trafiłam przypadkiem. Leżała sobie spokojnie na biurku w bibliotece, więc ją przygarnęłam, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, na co się piszę. W zasadzie przewertowałam strony na szybko i wzięłam. Teraz uważam, że była to całkiem nieźle podjęta decyzja.

Któż z nas nie pamięta słynnych bajek Walta Disneya? Jeżeli chociaż trochę tęsknicie za dzieciństwem, to to jest książka dla was. Będziecie mieć okazję przypomnieć sobie stare dobre czasy. Chociaż tutaj spotykamy się w większym stopniu z tymi negatywnymi bohaterami takimi jak: Cruella de Mon, Diabolina, Jafar i tak dalej, którzy za swoje złe uczynki zostali skazani na życie na Wyspie Potępionych. Najciekawsze jest to, że owe postacie doczekały się swojego potomstwa. Właśnie ich dzieci odgrywają tutaj kluczową rolę. Czy młodsze pokolenie będzie chciało naprawić błędy rodziców i zmienić swoje życie na lepsze?

Dawno nie czytałam takiej książki. Miło było przypomnieć sobie ulubione bajki z dzieciństwa. Moim faworytem była, jest i zawsze będzie "Śpiąca królewna", chociaż inne również bardzo lubię. W książce tej mamy poniekąd ciąg dalszy znanych przez nas historii, ale złączonych w jedną. Zło zostało zamknięte na Wyspie Potępionych, a dobro rozkwita w baśniowym Auradonie. Na wyspie życie funkcjonuje po swojemu. Jest pewna hierarchia, każdy wypełnia jakieś zadania. Funkcjonuje nawet szkoła dla małych łotrów, chociaż przedmiot, których się w niej naucza, zdecydowanie odbiegają od standardu.

Taki rodzaj książek może nie należy do moich ulubionych, ale była to miła odmiana po przeczytaniu różnych innych. Nie zanudziłam się przy niej. Do końca dobrnęłam dosyć szybko. Fabuła jest bardzo ciekawa. Przyjemnie spędziłam czas z tą lekturą, aczkolwiek uważam, że nadaje się ona bardziej dla młodszych czytelników.

Muszę na koniec dodać, że bardzo spodobał mi się jeden fragment dotyczący czytania książek:

Pewnego razu ojciec odkrył, że spędzili cały dzień schowani w bibliotece, zamiast iść na królewski bankiet, za co straszliwie ich zbeształ. Nie rozumiał, jak mogli opuścić wystawne przyjęcie "dla jakichś bajeczek". Matka z pasją stanęła w ich obronie.
- Ależ to wcale nie są jakieś tam bajeczki!- powiedziała.- To całe królestwa. Światy. Perspektywy i opinie, których ty nie możesz zaoferować. Mówią o życiach, których ty nie przeżyłeś. Są cenniejsze niż złoto i ważniejsze niż jakiś oficjalny obiad. Wydaje mi się, że jako król powinieneś to wiedzieć!

Za książkę dziękuję Ósemkowemu Klubowi Recenzenta 

Wydawnictwo Egmont Polska

wtorek, 7 kwietnia 2015

"Krucjata" Philippa Gregory

autor: Philippa Gregory
wydawnictwo: Egmont
liczba stron: 295
moja ocena: 8/10


To niesamowite, ale na tę książkę czekałam ponad rok. Ponad rok ktoś ją przetrzymywał, zanim trafiła ponownie do biblioteki. Na szczęście, doczekałam się! W zasadzie pochłonęłam ją od razu, jak tylko wpadła w moje ręce.

Pamiętacie Luka Vero i jego przyjaciół, którzy towarzyszą mu w podróży? Jeżeli czytaliście "Odmieńca", to na pewno ich wszystkich pamiętacie- Freize, Izoldę i Iszrak. Tym razem spotykają na szlaku młodego chłopaka, za którym idą tłumy dzieci. Jak się okazuje młodzieniec ma zdolności prorocze i uważa, że jest pośrednikiem Boga. Wie o zbliżającym się końcu świata i prowadzi lud do Ziemi Świętej. Zainteresowani chłopcem podróżnicy postanawiają przyjrzeć się z bliska działalności przywódcy krucjaty i podążyć za nim. Jeszcze nie wiedzą, do czego doprowadzi ogromny dar przemawiania i przekonywania tego skromnego i pobożnego chłopca...

Tak, jak już wcześniej wspomniałam, bardzo długo czekałam na to, aby poznać dalsze losy Luki, Freize, Izoldy i Iszrak. Mimo wszystko warto było uzbroić się w cierpliwość, bo ta część "Zakonu Ciemności" jest zdecydowanie lepsza niż "Odmieniec", a przynajmniej ja tak to odczuwam. Bardzo podobała mi się akcja, jaka rozgrywa się w tej powieści. Niestety, nie mogę napisać, który fragment najbardziej utkwił w mojej głowie, ponieważ zdradziłabym za dużo,a nie o to chodzi.

Po przeczytaniu "Krucjaty" bardzo polubiłam Iszrak, ale przestała mi się podobać Izolda. W pewnym momencie miałam ochotę dosłownie wejść do tej książki, wstrząsnąć tą dziewczyną i krzyknąć, że ma się opamiętać i przestać opowiadać takie bzdury. Z kolei Iszrak zapunktowała swoim nowoczesnym, jak na tamte czasy podejściem, odwagą i pewnością siebie. Bardzo ją za to polubiłam.

O samej książce, jako książce, mogę napisać, że czyta się ją bardzo szybko. Jest to zdecydowanie lektura na jeden dzień, a dla niektórych nawet na jeden wieczór. Na pewno nie da się przy niej wynudzić, bo zawsze coś się dzieje. Zwłaszcza w pewnym momencie, ale również nie mogę zdradzić, w którym. Ci, którzy przeczytają, na pewno domyślą się, o który fragment mi chodzi.

Polecam. Zwłaszcza osobom, które przeczytały "Odmieńca", ale także i tym, którzy chcą przeżyć bardzo ciekawą przygodę z bohaterami cyklu "Zakon Ciemności". Zapraszam do lektury.

Wydawnictwo Egmont

Zobacz również: | Odmieniec | Krucjata | Złoto głupców |

czwartek, 7 listopada 2013

"Odmieniec" Philippa Gregory

autor: Philippa Gregory
wydawnictwo: Literacki Egmont
liczba stron: 288
moja ocena: 7/10

Już od dawna polowałam na „Odmieńca” Philippy Gregory. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę miała możliwość poznania tej historii. Niestety, książka nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia, jakiego się spodziewałam. 

Przenosimy się do średniowiecza. Poznajemy Izoldę, która przez intrygę swojego brata, trafia do klasztoru. Tam zaczynają dziać się rzeczy niepojęte. Siostry zakonne zachowują się bardzo dziwnie. Lunatykują. Sprawiają wrażenie, jakby na chwilę przenosiły się do innych światów. Pewnego dnia umiera jedna z sióstr. Do zakonu przybywa bardzo młody inkwizytor- Luca Vero. Jego zadaniem jest wyjaśnienie dziwnych zdarzeń mających miejsce w klasztorze. Izolda staje się główną podejrzaną. Tym bardziej, że jej towarzyszka pochodzi z dalekiego kraju i zdaje się żyć własnym życiem, nie zważając na obowiązujące w opactwie reguły. Izolda oraz Luca muszą zmierzyć się z koszmarami ówczesnego świata jakimi są czarownice, wilkołactwo i tym podobne. 

„Odmieniec” jest pierwszym tomem nowego cyklu autorstwa Philippy Gregory. Przyznaję, że spodziewałam się o wiele lepszej historii i akcji. Do momentu wyjaśnienia akcji z tajemniczym zachowaniem zakonnic jest bardzo dobrze. Później trochę gorzej aż do momentu sceny z wilkołakiem. Naprawdę, spodziewałam się czegoś lepszego.

Nie zmienia to jednak faktu, że nie uważam tej książki za złą. Sam pomysł i świat przedstawiony bardzo mi się spodobał. Aczkolwiek spodziewałam się, że poznam dalsze losy brata Izoldy. Co do tego odczuwam lekki niedosyt informacji. Sensacja wywołana w opactwie również była bardzo ciekawa, wciągająca. Zainteresowało mnie także ukazanie tamtejszych zwyczajów, praw, panujących zasad (choć niektóre z nich dziś wydają się co najmniej śmieszne).

Polecam czytelnikom gustującym w powieściach historycznych.

Wydawnictwo Literacki Egmont 

Zobacz również: | Odmieniec | Krucjata | Złoto głupców |


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...