Kilka lat temu wiele osób zarówno w blogosferze jak i na YouTubie omawiało tę książkę. Po przeczytaniu i obejrzeniu recenzji postanowiłam sprawdzić, czy i mi przypadnie do gustu. Zamówiłam ją na swoje urodziny i... wylądowała na półce. Tak po prostu. Nieprzeczytana. Jak do tego doszło? Nie wiem. Szczęście w nieszczęściu, że ostatnio miałam sporo stresujących sytuacji i potrzebowałam przeczytać coś lekkiego. Wybór padł na „Strażniczkę książek”, która mnie oczarowała. Jesteście ciekawi, dlaczego?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zagadki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zagadki. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 30 lipca 2019
poniedziałek, 22 lipca 2019
„Reguły Gry” James Frey
Endgame to seria, którą czytałam zdecydowanie najdłużej. Nie mam pojęcia, od czego to zależało, jednak jakoś nie mogłam się z nią polubić. Najdziwniejsze jest to, że wszystkie części, w tym „Reguły Gry”, zostały napisane w taki sposób, że w zasadzie trudno się do czegokolwiek „przyczepić”. Mamy tutaj szybką akcję, jej zwroty, krótkie (niekiedy bardzo krótkie rozdziały), co mi jako czytelnikowi zawsze umila lekturę i sprawia, że czytam szybciej i czerpię z tego oczekiwaną rozrywkę. Dlatego cały czas staram się zrozumieć, z jakiego powodu seria nie zachwyciła mnie tak, jak Igrzyska Śmierci Suzanne Collins.
Krótko przypominając fabułę Endgame. W różne miejsca na świecie spadają meteoryty wyrządzając tym samym ogromne szkody zabierając za sobą wiele istnień. Tylko niewielka liczba ludzi wie, co tak naprawdę oznacza ten kataklizm. To potomkowie starożytnych cywilizacji. To ludzie obdarzeni pewnymi cechami i to wcale nie nadzwyczajnymi. Przygotowywali się na ten dzień od dawna. Rozpoczyna się walka o życie...
Labels:
2019,
Czytam Pierwszy,
Endgame,
Fantastyka,
James Frey,
Ludzie,
Przetrwanie,
Reguły Gry,
Rywalizacja,
Science Fiction,
SQN,
Świat,
Walka,
Zagadki
czwartek, 2 maja 2019
„Klucz Niebios” James Frey
„Klucz Niebios” to drugi tom serii Endgame autorstwa Jamesa
Freya. Pierwszy już od dawna za mną i choć nie zachwyciłam się tą powieścią,
ciekawość zwyciężyła i postanowiłam dokończyć całą trylogię. Prawdę
powiedziawszy sięgając po Endgame spodziewałam się czegoś w rodzaju Igrzysk
Śmierci Suzanne Collins, które ubóstwiam od wielu lat, ale niestety, tym razem
nie mogę napisać o totalnym zachwycie po lekturze. Nie oznacza to jednak, że ta
historia jest beznadziejna i w ogóle niewarta uwagi.
Nie chcąc za wiele spojlerować wspomnę jedynie, że walka o
przetrwanie gatunku ludzkiego trwa.
Machina zagłady została uruchomiona, a wybrańcy muszą rozwiązać szereg
zagadek, aby dostać się do Klucza Niebios. Gdzie i czym jrest owy klucz – tego
żadne z nich nie wie. Bohaterowie po raz kolejny zostają wystawieni na próbę.
Ważą się losy świata. Czy uda się ocalić ludzi? A może wcale nie chodzi o
wygraną? Może jest jakiś sposób, aby zatrzymać Endgame?
Subskrybuj:
Posty (Atom)