Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rock. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rock. Pokaż wszystkie posty

piątek, 14 lipca 2017

"Za sceną" Olivia Cunning

Jakiś czas temu był ogromny wysyp książek w stylu Greya. Co więcej, nadal zaskakuje mnie ilość tego typu powieści w księgarniach. Przeglądając część z nich, jakoś nie miałam na nie większej ochoty, jednak seria Olivii Cunning przyciągnęła mnie do siebie. Tak oto pierwsza część poświęcona Sinnersom trafiła na moją półkę.

Myrna Evans jest seksuologiem. Jej dotychczasowa praca oraz ludzie, z którymi musi współpracować, powoli zaczynają ją nudzić. Za zgodą kultowego zespołu rockowego Sinners, wyrusza w trasę koncertową chcąc przeprowadzić badania na fankach, które gotowe są na wiele, aby tylko być blisko swoich idoli. Przy okazji Myrna nawiązuje bliższą relację z gitarzystą- Brianem. Czy prawdziwe uczucie jest możliwe do utrzymania w takich warunkach?

Pomijając mnóstwo scen erotycznych, których jest tutaj na pęczki i to w różnych konfiguracjach, co może niektórym przeszkadzać, ta książka to świetna rozrywka i bardzo dobrze bawiłam się w trakcie czytania. Szczerze, pomimo tego całego boomu na tego typu literaturę, w tym przypadku wcale nie czuję się źle, że po nią sięgnęłam. Może nie jest to klasyka ani nic wymagającego, ale czego chcieć na lato, jak nie dobrej rozrywki? Taką właśnie zapewnia "Za sceną" Olivii Cunning.

Co do postaci. Podoba mi się to, że główna bohaterka, czyli Myrna, nie jest biedną, wstydliwą, zagubioną dziewczyną, nagle znajdującą bogatego faceta. Wręcz przeciwnie, to odważna kobieta, która dobrze wie, czego chce, zwłaszcza w sferze łóżkowej, czym zyskała sobie moją sympatię, bo bohaterek w stylu Anastaci Steele mam już trochę dość. Co ciekawe, badania Myrny dają sporo do myślenia na temat fascynacji ukochanym zespołem. Z kolei sami Sinnersi są boscy. Naprawdę trudno było mi ich nie polubić, mimo odstającego od normy stylu życia. Po prostu uwielbiam tego typu charaktery. Niby źli, aroganccy w mniejszym lub większym stopniu, ale w rzeczywistości bardzo sympatyczni i pełni uczuć. Dla mnie jest to jak najbardziej na plus.

Samo czytanie było czystą przyjemnością. Lekko, szybko, raz dwa i koniec. Trzeba było od razu zaopatrzyć się w drugą część, którą już powoli kończę i muszę przyznać, że jest jeszcze lepsza, choć i na pierwszą nie narzekam.

Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić "Za sceną" wszystkim miłośnikom tego typu literatury oraz tym, którzy szukają czegoś pikantnego, a jednocześnie rozrywkowego do przeczytania.

Wydawnictwo Amber


tytuł: "Za sceną"
tytuł oryginału: "Backstage Pass"
 
autor: Olivia Cunning 
tłumaczenie: Barbara Kwiatkowska 
wydawnictwo: Amber
data wydania: 2012
liczba stron: 362
okładka: miękka
źródło okładki

 




czwartek, 21 maja 2015

"Brudny świat" Agnieszka Lingas- Łoniewska

autor: Agnieszka Lingas- Łoniewska
wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 296
moja ocena: 10/10

Sława. Pieniądze. Zabawa. Tak wygląda życie Tommy'ego Cordella i jego zespołu. Tak wygląda jego "brudny świat" do czasu, aż na jego drodze stanie istota zdolna do tego, aby ten świat oczyścić...

Chyba nie ma odpowiednich słów, którymi dałabym radę opisać to, co czułam, gdy czytałam tę książkę. Wywołała we mnie tyle emocji. Od złości poprzez radość, wzruszenie, a na smutku kończąc. Pierwszy raz zdarzyło mi się naprawdę rozpłakać po zakończeniu powieści. I tak, to jest "dramat, który złamie niejedno serce". Mi złamał. Na tysiąc kawałków. Jeszcze wczoraj chciałam napisać w recenzji, że błagam o jakieś alternatywne zakończenie, byle nie takie. Teraz jednak stwierdzam, że to jest o wiele głębsze. Skłania do refleksji nad życiem.

Uwielbiam wszystkich bohaterów, których stworzyła Agnieszka Lingas- Łoniewska. Tutaj... tutaj Tommy powalił mnie na łopatki. Chociaż denerwował mnie niesamowicie na samym początku, tak z każdą kolejną stroną coraz bardziej go lubiłam. Później znowu tak mnie wkurzył, że sama miałam ochotę go uderzyć. Za moment znowu uzyskiwał sympatię. A zakończenie... zakończenie ukazuje go najlepiej.

O Kati też oczywiście warto wspomnieć. Wspaniała, oddana dziewczyna. Jak można przewidzieć, z zupełnie innego świata niż Tommy, a mimo to uczucie, jakie ich połączyło było nierozerwalne. Przeszło wiele prób i ciężkich chwil, a przetrwało. Kati można nazwać poniekąd aniołem, który przyszedł na pomoc Tommy'emu i ratował w każdej sytuacji. Nawet tej najgorszej.

"Brudny świat" to wspaniała historia. Uwierzcie, to nie jest kolejna banalna opowieść o miłości, która kończy się standardowym "i żyli długo i szczęśliwie". Nie. To książka, w której przedstawione jest silne uczucie, jakie związało dwoje młodych ludzi, ale musieli oni nie raz przechodzić przez wiele przeciwności losu, aby nadal być ze sobą. Walczyli z własnymi charakterami. Cierpieli. Zadawali sobie pytania o siebie samych. Do tego wszystkiego cały czas żyli w otoczce sławy, paparazzi, skandali, plotek i tym podobnych, które na pewno nie ułatwiały wspólnego życia i wzajemnego zaufania. Ale to jeszcze nie wszystko, bo przecież najgorsza była przeszłość, która do nich wróciła i starała się rozdzielić na zawsze...

Jestem naprawdę pod wrażeniem. Chociaż uwielbiam wszystkie książki Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, ta jest zdecydowanie najlepsza. Do tej pory pierwsze miejsce w moim osobistym rankingu zajmowała książka, którą i tak dalej będę darzyć ogromnym sentymentem, czyli "Bez przebaczenia".

Zapraszam. Polecam. Ta książka jest naprawdę warta uwagi.

Wydawnictwo Novae Res


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...