środa, 13 marca 2024
„Wielkie kłamstewka” Liane Moriarty
Pewien wieczór i... wieczorek integracyjny rodziców uczniów miejscowej szkoły podstawowej. Zapowiada się miła, sąsiedzka impreza, gdy nagle dochodzi do nieszczęścia. Na miejsce przybywa policja. Rozpoczyna się przesłuchanie. Nie wiadomo, co tak naprawdę zaszło. Wiadomo tylko, że nie żyje jeden z uczestników przyjęcia. Kto jest winien?
czwartek, 29 lutego 2024
„O kocie, który ratował książki” Sosuke Natsukawa
O tym, że kocham koty, wiecie. Że kocham książki? To również. A co, jeżeli Wam powiem, że jest książka idealna dla kociarzy i książkoholików w jednym? Jest nią właśnie “O kocie, który ratował książki” Sosuke Natsukawy. Czytałam wiele pochlebnych opinii na jej temat, a czy mi spodobała się równie mocno?
Jeśli książki z duszą, to tylko w Antykwariacie Natsuki. To wyjątkowe miejsce, choć nie jest tak popularne jak nowoczesne księgarnie. Właściciel antykwariatu umiera, a miejsce dziedziczy jego wnuk - Rintarō. Chłopak jest nieśmiały i nie bardzo wie, jak ma sobie poradzić z prowadzeniem działalności. Pewnego dnia pośród półek uginających się od nadmiaru książek, zauważa kota. Już sama jego obecność jest dziwna, a co dopiero fakt, że to kot, który mówi. Okazuje się, że Rintarō musi mu pomóc w uratowaniu książek. Rozpoczyna się niebezpieczna, a zarazem bardzo pouczająca podróż wśród labiryntów, na końcu których czekają ważne zadania do wykonania...
poniedziałek, 26 czerwca 2023
„Nocami krzyczą sarny” Katarzyna Zyskowska
środa, 11 stycznia 2023
„Oskar i pani Róża” Eric-Emmanuel Schmitt
Masz rację Oskarze. Myślę zresztą, że popełnia się ten sam błąd w stosunku do życia w ogóle. Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni.
Czy można lepiej dać człowiekowi do zrozumienia, że powinien doceniać swoje życie? Z drugiej strony, czy warto ciągle mieć z tyłu głowy nieuchronny koniec i w ogóle z tego życia nie korzystać? Na te trudne pytania stara się odpowiedzieć Eric-Emmanuel Schmitt w krótkiej, ale jakże pouczającej powiastce „Oskar i pani Róża”.
niedziela, 17 października 2021
„Magda M. Słoneczna strona” Radosław Figura
Magda, której życie wywróciło się do góry nogami, ma wątpliwości co do zamążpójścia. Agata stara się odnaleźć w roli matki, jednocześnie walcząc ze złośliwościami teściowej i odczuwaniem braku wsparcia ze strony męża. Karolina wiedzie, wydawałoby się, idealne życie żony i matki, ale jednak coraz częściej sięga po kieliszek czerwonego wina. Mariola stara się poukładać wszystko od nowa w obliczu zbliżającego się rozwodu. Czy przyjaźń pomoże im rozwiązać wszelkie problemy?
sobota, 20 sierpnia 2016
"Ring" Koji Suzuki
Na pewno na wielki plus zasługuje to, że akcja jest niebywale wciągająca. Czy ktoś byłby w stanie oderwać się od kart powieści, gdy życie głównego bohatera może skończyć się już za moment w tajemniczych okolicznościach? Oprócz tego rozwiązywanie mrocznej zagadki przez Asakawę i jego przyjaciela jest jak układanie puzzli, a patrząc na to, do czego dochodzili, trzeba by to porównać z naprawdę skomplikowanymi puzzlami. Jedna wskazówka do drugiej i było się coraz bliżej odczynienia klątwy. To również sprawiło, że książkę czytało się bardzo szybko i nie sposób było się od niej oderwać.
"Ring" to horror, który z pewnością należy do tych najbardziej przerażających i szokujących. To książka, której nie polecam osobom o słabych nerwach. Czytanie jej przed snem może powodować bezsenność. Z kolei fanów gatunku zachęcam do lektury. Uważam, że spodoba się wszystkim czytelnikom, którzy lubią straszne, wywołujące gęsią skórkę historie.
piątek, 20 czerwca 2014
"Katarzyna Wielka. Gra o władzę" Ewa Stachniak
wydawnictwo: Znak
liczba stron: 512
moja ocena: 7/10
Ostatnio naszła mnie wielka ochota na książki o tematyce historycznej. Szczęśliwym trafem w moje ręce wpadła "Katarzyna Wielka. Gra o władzę". Myślałam o niej już od dawna, ale wcześniej jakoś nie było okazji. Teraz z racji większej ilości czasu udało mi się ją przeczytać.
Katarzyna Wielka jest jedną z najsłynniejszych postaci historycznych. Była znana jako kobieta bezwzględna. Dzięki tej książce dowiadujemy się, jak doszła do władzy. Poznajemy ją jako niewinną, młodą dziewczynę, która zostaje sprowadzona na dwór rosyjski, aby poślubić przyszłego cara. Zofia (bo takie imię nosiła, zanim stała się Katarzyną) czuje się lekko zagubiona w obcym kraju. Tym bardziej, że jej przyszły małżonek zdaje się interesować tylko wojną i żołnierzami. Małymi krokami zdobywa sympatię niektórych osób, ale rośnie też liczba wrogów. Młoda dziewczyna musi stawić czoła wielu przeciwnościom. Wszelkiego rodzaju intrygi, podsłuchy, plotki, to tylko część nieprzyjemności, z jakimi będzie miała okazję zmierzyć się przyszła władczyni Rosji.
Książka jest napisana naprawdę bardzo dobrze. Praktycznie przeczytałam ją w dwa dni bez większego wysiłku. Podobało mi się to, że historia jest pokazana w sposób przystępny. Narratorem jest jedna z najbliższych służących Katarzyny- Warwara, a właściwie Barbara. Na początku poznajemy jej życie i dowiadujemy się, jak dostała się do służby carycy. Dzięki niej możemy śledzić losy ówczesnych mieszkańców pałacu. Nie raz możemy poczuć się jak detektywi.
Co sądzę o bohaterach tej opowieści? Według mnie najbardziej pozytywną postacią była właśnie Warwara. Według mnie nie posiadała rażących wad. Była po prostu zwykłą służącą, która musiała spełniać niektóre wymogi. Może i była w pewnym sensie szpiegiem, donosiła, ale wówczas takie zachowanie było normą. Z kolei caryca Elżbieta wydawała mi się osobą rozkapryszoną, widzącą tylko czubek własnego nosa. Interesowała się tylko sobą i wszystkim tym, co miało jej umilić życie bądź spełnić zachciankę. Piotr zupełnie do mnie nie przemówił. Przez cały czas zachowywał się, jak mały chłopiec, któremu tylko zabawa w głowie. Ciekawiły go tylko walki, obmyślanie strategii i ustawianie żołnierzyków. Katarzyna na początku wydawała mi się zagubioną, szarą myszką. Posłuszna carycy. Gotowa zrobić wszystko, czego od niej oczekiwano. Z czasem stała się bardzo kochliwa, bezwzględna i gotowa rządzić całym państwem.
Cieszę się, że dzięki tej książce poznałam coś nowego z historii. Tradycję, kulturę sąsiedniego kraju sprzed ponad dwustu lat. Mimo że z wieloma zachowaniami się nie zgadzałam, byłam nimi wręcz zbulwersowana, bardzo mnie one zaciekawiły. Myślę, że ta historia spodobałaby się czytelnikom, których interesuje literatura pozwalająca przenieść się do dawnych czasów. Polecam.
Wydawnictwo Znak
Wyzwania:
poniedziałek, 19 maja 2014
"Sen Kleopatry" Christian Jacq
wydawnictwo: Znak literanova
liczba stron: 368
moja ocena: 8/10
Któż nie zna Kleopatry? Najsłynniejsza władczyni Egiptu. Ukochana Juliusza Cezara. Kobieta o nieprzeciętnej urodzie. Od dawna ciekawił mnie jej żywot. Któregoś dnia przeglądałam w księgarni różne tytuły. Jedne zainteresowały mnie bardziej, inne mniej. Do tych, które zwróciły moją uwagę, należała właśnie ta- "Sen Kleopatry". Bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że jest ona dostępna w bibliotece. Tak oto trafiła w moje ręce.
Królową Egiptu poznajemy, gdy staje się ofiarą spisku i intryg swoich poddanych. Zmuszona, ucieka wraz ze swoimi służącymi z Aleksandrii. Z daleka od swojego ukochanego miasta składnia ku sobie coraz większą ludność. Tymczasem w aleksandryjskim pałacu Potejnos oraz Teodot chcąc dojść do nieograniczonej władzy, posługują się młodym Ptolemeuszem XIII- bratem Kleopatry.
Dzięki tej książce o wiele bliższa stała mi się historia słynnej władczyni. Lubię powieści, które w sprytny sposób przemycają dużo faktów, a jednocześnie pozostają przyjemne do czytania. Tak jest właśnie ze "Snem Kleopatry". Możemy się dowiedzieć, jak królowa odzyskała władzę w Aleksandrii, jak doszło do jej spotkania z wielkim Juliuszem Cezarem, a także jakie zwyczaje panowały w starożytnym Egipcie.
Co mi się jeszcze podobało? To, że bohaterowie są bardzo dobrze scharakteryzowani. Widać wyraźnie, kto jest zły, kto dobry. Kto jest dobrym strategiem, kto intrygantem i tak dalej. Nadal jestem pod wielkim wrażeniem postaci Kleopatry, a także Juliusza Cezara. Uczucie jakie ich połączyło niewątpliwie jest jednym z największych i najsłynniejszych w historii starożytnej. Z drugiej strony nie zabrakło w powieści tych złych bohaterów. Można powiedzieć, że spiskowców i intrygantów spotyka się na każdym kroku. Myślę, że najlepszym określeniem pasującym do tych ludzi byłoby: "Po trupach do celu". Chcieli oni osiągnąć władzę absolutną nie patrząc na to, ile ludzi mogłoby przez to zginąć. Co tu dużo mówić.. Byli gotowi pozbawić głowy największych władców. Jestem pełna podziwu, że zarówno Kleopatra, jak i Juliusz Cezar potrafili tak długo przetrwać ze swoją miłością wśród tylu wrogów.
Znalazło się też kilka elementów fantastyki, między innymi widzialna działalność egipskich bogów, którzy ochraniali królową i wielkiego imperatora. Równie tajemniczą postacią był Hermes. Wróżbita, który pojawiał się i znikał. Dawał wiele cennych wskazówek królowej i to jemu królowa wiele zawdzięczała.
Książkę uważam za bardzo dobrą. Jeżeli lubicie przenosić się w przeszłość i poznawać starożytne dzieje, to zapraszam do lektury. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ma zbędnych opisów, a historia jest przedstawiona w tak przyjazny sposób, że nie sposób się nudzić.
Wydawnictwo Znak literanova
Wyzwania:
środa, 29 stycznia 2014
"Stokrotki w śniegu" Richard Paul Evans
wydawnictwo: Znak
liczba stron: 288
moja ocena: 10/10
sobota, 21 grudnia 2013
"Marcowe fiołki" Sarah Jio
wydawnictwo: Znak
liczba stron: 304
moja ocena: 10/10