Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowa Proza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nowa Proza. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 lipca 2017

"Chata" William Paul Young

O "Chacie" słyszałam i czytałam dosyć sporo. Na samym jednak początku przykuła moją uwagę jej okładka, która od razu skojarzyła mi się z pełną ciepła i nadziei powieścią. Do tego doszły rekomendacje innych, więc nie było wyjścia i kiedy tylko miałam okazję, sięgnęłam po nią.

Wakacje, które miały być cudownym czasem spędzonym w rodzinnym gronie, okazują się dla Mackenziego największym koszmarem. Chwila uzasadnionej nieuwagi wystarcza, aby jego najmłodsza córka Missy została porwana. Niestety, wszystko wskazuje na to, że dziewczynka padła ofiarą seryjnego, psychopatycznego mordercy, który do tej pory pozostaje nieuchwytny. Kilka lat po tych wydarzeniach Mack jest pogrążony w Wielkim Smutku. Cały czas nie może się pogodzić z tym, co miało miejsce. Niespodziewanie dostaje list od Boga, który zaprasza go na weekend do chaty, w której wcześniej znaleziono dowody zbrodni. Zrozpaczony Mack postanawia przyjąć owe zaproszenie, chociaż nie uważa swojego zachowania za racjonalne. Jednak to, czego doświadcza na miejscu, przechodzi jego najśmielsze oczekiwania. Ma szanse znaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania i wyleczenie ze smutku dzięki Trójcy Świętej, która ukazuje mu się zupełnie niestandardowo.

"Chata" to przepiękna opowieść o niewiarygodnej sile miłości, nadziei i dobra. To niesamowite przedstawienie Boga i jego wszechmocy w sposób przystępny dla każdego człowieka. Już dawno nie trafiłam na książkę, która niosłaby ze sobą tyle uczuć i emocji. Ukazuje, że bezinteresowna miłość jest w stanie pokonać wszystko, co najgorsze. Dzięki niej człowiek jest zdolny żyć w wewnętrznej radości i spokoju ducha nawet ze świadomością, że w jego życiu wydarzyło się coś bardzo złego. To trudne do wyobrażenia, ale po przeczytaniu tej historii, wydaje się być możliwe. Z miłością idzie w parze również wybaczenie, które często dużo nas kosztuje. Zwłaszcza, gdy winowajca dopuścił się wyjątkowego zła. Tutaj wyraźnie widać, w jaki sposób można z czystym sumieniem takiej osobie wybaczyć i że dzięki temu my sami poczujemy się lepiej.

Jestem pod wrażeniem wizerunku Boga, jaki został przedstawiony w tej książce. Często jest On ukazywany jako starzec, niekiedy groźny, innym razem niezrozumiały. Tym razem bliżej Mu do ludzi. Dzięki tej książce sami możemy znaleźć łatwiejsze do pojęcia odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Myślę, że dla wielu ludzi pokazanie Boga, który wychodzi do człowieka i staje się dla niego widzialny, napawa nadzieją, a być może sprawia, że odetchną z ulgą, bo od teraz będą mieć świadomość, że w górze naprawdę jest ktoś, kto kocha i wspiera nawet, gdy się zbłądzi.

"Chatę" jak najbardziej polecam. To pełna ciepła opowieść, która dodaje skrzydeł. Opowieść o miłości, której nie da się opisać słowami. Daje niesamowite poczucie bycia kochanym. Napawa nadzieją. Skłania do refleksji, a kto wie, może i do nawrócenia. Jeszcze raz polecam.


Za możliwość przeczytania dziękuję Ósemkowemu Klubowi Recenzenta



Wydawnictwo Nowa Proza


 tytuł: "Chata"
tytuł oryginału: "The Shack"
autor: William Paul Young
tłumaczenie: Anna Reszka
wydawnictwo: Nowa Proza
data wydania: 2017
liczba stron: 304
okładka: twarda
źródło okładki






środa, 10 sierpnia 2016

"Oczekiwana" Kathleen McGowan

Na tę książkę trafiłam zupełnym przypadkiem. Przeglądałam ofertę jednej z księgarni i nagle trafiłam na "Oczekiwaną". Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to cena. O ile dobrze pamiętam, nie przekraczała ona dwunastu złotych. Później przeczytałam jej opis i bardzo mnie on zaintrygował. Skusiłam się na tę powieść i... absolutnie nie żałuję.

Maureen jest historykiem. Właśnie zajmuje się promocją swojej najnowszej książki, która ukazuje prawdziwe oblicze oczernianych przez wiele lat kobie ważnych dla historii. Szczególną uwagę poświęca Marii Magdalenie. Jednak życie kobiety nie składa się jedynie z poszukiwania prawd dawnych dziejów. Od pewnego czasu Maureen doświadcza wizji. Konsultuje je ze swoim kuzynem Peterem, który jest księdzem. Nie do końca wie, co owe widzenia mogą oznaczać. Ponadto podczas wizyty w Jerozolimie otrzymuje od sprzedawcy w jednym sklepie z pamiątkami pierścień. To nie koniec tajemniczych zdarzeń. Odnajduje ją lord Sainclair, który zdaje się być jedną z nielicznych osób mogących wyjaśnić, co się dzieje. Od tej pory dla Maureen nic nie będzie takie, jak dawniej...

Czytając tę książkę z każdą stroną moje oczy coraz szerzej otwierały się ze zdumienia. Owszem, słyszałam wcześniej o istnieniu Ewangelii według Marii Magdaleny. Tak samo podczas czytania "Kodu Leonarda da Vinci" Dana Browna dowiedziałam się o tym, że według niektórych źródeł była ona ukochaną Jezusa, jednak to, co prezentuje na kartach swojej powieści Kathleen McGowan to coś jeszcze bardziej rozbudowanego. Byłam pod ogromnym wrażeniem, jaką rolę odegrał tutaj między innymi Jan Chrzciciel. Tego się naprawdę nie spodziewałam i przyznam szczerze, do teraz jestem zszokowana. Do tego dochodzą sekretne stowarzyszenia, starożytne dokumenty i wiele, wiele intrygujących elementów.

Fabuła jest naprawdę wspaniała. Bardzo mi się podobała. Zwłaszcza wątek dotyczący relacji pomiędzy Marią Magdaleną, a Jezusem wywołał we mnie pozytywne emocje. To ukazanie przepięknej, czystej miłości, której na próżno szukać wśród innych bohaterów literackich. Nie jeden raz byłam wzruszona podczas lektury.

Autorka przeplata, można powiedzieć, współczesną historię Maureen z dziejami Marii Magdaleny za czasów życia Jezusa. To sprawia, że powieść jest naprawdę bogata w słowa i wydarzenia, a przede wszystkim nie pozwala się od siebie oderwać. Z każdą stroną człowiek zadaje sobie coraz więcej pytań, a momentami zaczyna mieć wątpliwości, czy to, o czym czyta, jest stworzone przez wyobraźnię pisarki, czy też może jest to prawda. Na końcu można przeczytać, co autorka ma w tej sprawie do powiedzenia. Ja pozostawię swoje zdanie dla siebie, ale czytelników zachęcam do zapoznania się z końcówką i do głębszej refleksji.

"Oczekiwana" to powieść, która zostawia nas z wieloma znakami zapytania. Jest to bardzo ciekawa książka, z którą, moim zdaniem, warto się zapoznać. To wiele tajemnic, nieznanych historii, powiązań i mistycznych doświadczeń. Ogrom tego wszystkiego intryguje i sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Do tego, oczywiście, jakże piękny wątek o pięknej miłości. Gorąco polecam, a sama mam nadzieję, że niebawem sięgnę po kolejną część, która już czeka na mojej półce.

Wydawnictwo Nowa Proza

tytuł: "Oczekiwana"
autor: Kathleen McGowan
wydawnictwo: Nowa Proza
data wydania: 2007
liczba stron: 579
oprawa: Miękka
cena okładkowa: 34,80 zł
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...